W Lourdes wszystko jest bardzo logicznie poukładane. Drogę Krzyżową wskazuje anioł, który łagodnym gestem dłoni zaprasza, by pójść za Tym, który jest Drogą i Prawdą i Życiem. A obok, przed dzisiejszym skarbcem (polecam najcenniejsze skarby związane z historią tego świętego miejsca), stała jeszcze do niedawna figura św. Jana Vianneya, proboszcza z Ars. Teraz figurę przeniesiono na dół. przed Kaplicę Pojednania, gdzie w różnych językach księża spowiadają nowo przybyłych pątników.
Pokuty, pokuty, pokuty
Drogę Krzyżową usytuowano na wzgórzu Espelugues (Espeleg). Ma ona około oółtora kilometra długości i pnie się malowniczo w górę. Dawniej pielgrzymi, by odpowiedzieć na wezwanie Matki Bożej, która wołała: "Pokuty, pokuty, pokuty", musieli iść lub jechać do Betharram.
Wszystko, co najpiękniejsze i najcenniejsze, powstało z woli i inicjatywy pielgrzymów. Podobnie jest ze stacjami Drogi Krzyżowej. 115 figur żeliwnych dwumetrowej wysokości odlano w firmie Raffi. Każda stacja to dar wielkich pielgrzymek diecezjalnych lub narodowych. Krzyż przy dwunastej stacji został przywieziony z Ziemi Świętej w roku 1885. Pierwsza stacja Drogi Krzyżowej w Lourdes to kopia tzw. Scala Santa, Świętych Schodów znajdujących się w Rzymie przy Bazylice Matki Bożej Większej. Wierni mają okazję przejść te schody na kolanach, podobnie jak w Fatimie drogę od krzyża aż do kaplicy Matki Bożej.










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz