Zwiedzimy urokliwe średniowieczne miasteczka Quedlingburg, Goslar. dużo tu zabytków sięgających X wieku.
Bez wątpienia gwiazdor tego artykułu, ale i ogólnie – gwiazdor Niemiec, zasługujący na osobny materiał. Aż trudno w to uwierzyć, że jest tu tak spokojnie i w miarę pusto. Uroda i ranga tego miasta (wpis na listę UNESCO) mogłaby wskazywać na coś znacznie innego.
Przechadzamy się po wąskich uliczkach otoczonych kolorowymi, szachulcowymi (oraz z pruskiego muru) domami wcześnie rano, w ciągu dnia i nocą. O każdej porze miasto zachwyca. Choć tego typu domy widzieliśmy już wcześniej i generalnie występują one w wielu lokalizacjach w Niemczech, to tutaj jednak jest inaczej, wyjątkowo. Czuć to i widać niemal od pierwszej chwili, gdy wejdzie się w jedną z wielu brukowanych uliczek.
Skąd ta wyjątkowość? Tutaj mamy przegląd szachulcowego budownictwa od średniowiecza, niemal po czasy współczesne (nie wyłączając czasów powojennych – komunistycznych). Jedna są proste, bez zbędnych ozdób i wykuszy, inne wręcz przeciwnie – mają prezentować już z daleka pozycję właściciela. Co ciekawe, niektóre elewacje mają imitować kamień, by podnieść rangę mieszkańców. Ten przegląd najlepiej widać tuż za kościołem, przy placyku Marktkirchhof. Wszystkie budynki, różniące się jednym wiekiem przylegają do siebie szpalerem, więc łatwo je porównywać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz