Lusławice i arboretum

           W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku Krzysztof Penderecki poszukuje domu i miejsca dla pracy twórczej. Kompozytor rozważa opuszczone pałace i zrujnowane zamki, jakich niemało w spustoszonym komunizmem kraju. Ostatecznie wybiera dwór w Lusławicach, obiekt z prawdziwego zdarzenia o wyjątkowym dla kultury i historii znaczeniu. Dwór to dom otwarty, bez blichtru i efekciarstwa, bez fos i bastionów. Zaprasza i oferuje gościnę. Styl dworkowy — dawniej emanacja polskości — ewokuje atmosferę swobody i bezpretensjonalności.

Na przełomie XVI i XVII wieku, za sprawą założonej przez Braci Polskich szkoły, z Lusławic na świat promieniuje myśl ariańska, wraz z ideami tolerancji i duchowego braterstwa. Tutaj też, na początku wieku XX-go Jacek Malczewski uczy malarstwa i rysunku uzdolnione artystycznie miejscowe dzieci. Zamieszkując w Lusławicach Krzysztof Penderecki zamierza tę tradycję kontynuować. Idea stworzenia unikalnego ośrodka muzycznego zawiązuje się już podczas pierwszych lusławickich koncertów organizowanych latem 1980 roku.

Dwie dekady później kompozytor doprowadza do powstania stowarzyszenia a w konsekwencji – utworzenia nowej instytucji kultury. Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego powołane do życia w 2005 roku zostaje wpisane do rejestru Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Otrzymuje status narodowej instytucji kultury.


 

                                                                    










Podobnie jak Socyn i Malczewski przed nim, tu znalazł swoje refugium, przestrzeń do pracy twórczej i realizacji wieloletniej pasji botanicznej. Po dokupieniu ziemi, Krzysztof Penderecki przystąpił do tworzenia arboretum.  Na blisko 16 hektarach ręka kompozytora zestawiła ze sobą blisko 2000 gatunków drzew i krzewów: od rodzimych klonów, po okazałe tulipanowce i cypryśniki błotne z luizjańskich bagien. Część okazów artysta zwoził sukcesywnie przez wiele lat ze swoich licznych podróży. Równolegle powstawał księgozbiór botaniczny, zdeponowany w lusławickim dworze. Nieoczywistym akcentem w arboretum są labirynty… Jeden złożony z 15 tysięcy grabów i zbudowany według planu wyrytego na kamieniu znalezionym w ruinach trzynastowiecznej kaplicy w Genainville we Francji, na którego plan kompozytor natrafił w książce poświęconej labiryntom. Drugi, mniejszy, skomponowany według włoskiej sztuki ogrodowej. Nigdzie indziej w Małopolsce muzyka i przyroda nie splatają się ze sobą tak silnie.







 
Tulipanowiec -/ z drewna tulipanowca m.in.robi się fortepiany/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz