Pogoda nie dopisała a nasz grill odbył się , trochę w innej formie. Wojtek grillował na zewnątrz a konsumpcja odbyła się na terenie klubu. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni. Ksiądz Edward przekazał nam informacje, które trochę nas zasmuciły.Ale o tym później.
Jaga jak zawsze nas zaskoczyła. Dziękuję Ci kochana za tyle pozytywnej energii jaką wnosisz do Klubu, nawet dla Wojtka przygotowała niespodziankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz